poniedziałek, 20 sierpnia 2012

"Pałac Północy" Carlos Ruiz Zafón

Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i usamodzielnić się. W dniu pożegnalnej imprezy poznaje swoją rówieśniczkę Sheere i zabiera ją do Pałacu Północy na spotkanie tajnego stowarzyszenia, które założył wraz z przyjaciółmi. Gdy dziewczyna opowiada im tragiczną historię swojej rodziny, członkowie stowarzyszenia postanawiają jej pomóc w odnalezieniu legendarnego domu, który pojawia się w opowieści. Nie wiedzą, że właśnie natrafili na trop jednej z najpotworniejszych tajemnic Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki, którą przyjdzie im rozwiązać... Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem.

Mam już za sobą trzy książki tego autora. Ta mnie trochę zawiodła i na razie nie przebija pozostałych. Akcja szybko się rozwija, jednak jakiejś wielkiej tajemnicy nie ma. Chociaż muszę przyznać, że wszystko potoczyło się nie tak, jak przewidziałam. W pewnym momencie wszystko zmienia się o 180 stopni. Jednak nie należy ona do tych książek, które zapadają w pamięć. Przeczytać można, szału nie ma. Może właśnie dlatego dzisiejsza moja recenzja jest tak krótka.
Jeśli ktoś jeszcze nie zna pana Zafón'a, to polecam przeczytać "Cień wiatru", "Grę anioła" oraz "Marinę". Nie pożałujecie.

9 komentarze:

Natalia H.
21 sierpnia 2012 14:16

Ja mimo wszystko zaryzykuję i przeczytam, mimo Twojej opinii:p

Hilerja
21 sierpnia 2012 21:27

Cieszę się, bo przeczytać zawsze warto i wyrobić sobie własne zdanie :)

Asia Hadzik
30 sierpnia 2012 11:23

a ja ZAfona w ogóle nie czytałam:D czas nadrobićD

Agnieszka
23 września 2012 13:21

Trzeba przeczytać, już mi ktoś kiedyś polecał książki Zafona ;)
Zapraszam do mnie: http://ksiazkowo-recenzjowo.blogspot.com/
Dodaję do obserwatorów ;)

Unknown
15 listopada 2012 17:42

Uwielbiam Zafona, a "Pałac Północy" czeka na swoją kolej :)
Na moim blogu zaprosiłam Ciebie do pewnej zabawy: http://chasm-czyta.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html

Piotrek
6 lutego 2014 18:44

Chyba zaryzykuję i przeczytam - z opisu wydaje się bardzo ciekawa! :)

Niezapominajka06
11 lutego 2014 15:58

Wydaje się całkiem ciekawa, mam nadzieję, że będzie tam dużo akcji.
Lubię takie książki ' z jajem ' ^,^
Zapraszam- http://niezapominajka-blog.blogspot.com

hurtownia odzieży używanej
23 kwietnia 2014 17:08

piękna jest ta książka :)

oczyszczalnia
15 sierpnia 2014 15:49

zapowiada się bardzo przyjemnie napewno ją przeczytam :)

Prześlij komentarz